poniedziałek, 26 sierpnia 2013

7.Sny

Natsu ułożył ją delikatnie na łóżku. Cały czas myślała o tej pięknej chwili ,kiedy się pocałowali. Już miał się odsunąć od łózka, i pokierować się do drzwi ,gdy poczuł jej delikatną dłoń. Lucy trzymała rękę na jego ramieniu. 
- Natsu ..proszę nie odchodź - wyszeptała. Chłopak zauważył jak w czekoladowych oczach gromadzą się łzy.
- Lucy co jest ? - jej łzy już leciały po zaczerwienionych policzkach. Przytulił ja do siebie gładząc jedną ręka po włosach. Jej płacz nie ustawał. Dalej nie powiedziała mu o co chodzi, ale nawet na to nie czekał. Po kilku godzinach płacz ustał a sama dziewczyna spała w ramionach różowo-włosego .
- Jeny Lucy co ja z tobą mam? - otulił śpiącą dziewczynę kołdrą. Delikatnie przejechał dłonią po jej policzku. Patrzył na jej piękne słodkie wargi. Cały czas pamiętał jej słodki smak ust. Powoli zbliżył się do jej twarzy. Cały czas widział jej coraz większe wargi, i czuł na twarzy jej oddech. Delikatnie niczym wiatr złożył na jej wargach pocałunek. Po sekundzie odsunął się i jeszcze raz na nią spojrzał.
- Kocham cię wiesz? - spytał cicho odchodząc. Cicho bez szelestu zamkną drzwi i powędrował do swojego pokoju.
- Wiem ja też - odpowiedziała przekręcając się.
-Wiola! Wiola!!- właścicielka biegała po całym domu szukając swojej zaufanej doradczyni i jednocześnie najlepszej przyjaciółki.
- Tu jesteś! Mówiłam ci że oni coś do siebie czują! - złapała zielono-włosą za ręce. Po chwili w pokoju słyszeć było śmiech i odgłosy tańca. Dziewczyny kręciły się w kółko ze szczęścia pary.
- Skąd wiesz o tym wszystkim? - spytała podekscytowana.
- No a skąd moja droga, Lucy by mi się na razie nie przyznała więc kiedy weszli do pokoju zaczęłam ich podsłuchiwać i wyraźnie słyszałam że jak wychodził to mówił że ją kocha! - aż piszczały z radości. 
Dwa tygodnie były naprawdę ciężkie. Lucy co noc budziła się z krzykiem. Właśnie schodzili na kolację , miała to być ich ostatnia noc. Dziś ściągnięto blondynce szwy więc  z niewielkim grymasem, chodziła. Lekko utykała na kostkę lecz było już lepiej.  Odsunęła się od stołu.
- Ja już się najadłam dziękuję - podreptała na górę gdzie smacznie położyła się spać. Ona i Natsu przez jej krzyki nie zbliżyli się do siebie ale tym bardziej oddalili na miejsca najlepszych przyjaciół. Tylko nie to przed jej oczami znowu pojawił się ta obraz. Na około niego było czarno. Jednak na nim była Lisanana i martwy Natsu. A biało-włosa uśmiecha się trzymając w rękach jego szlachetne serce.
-Aaa! - i znowu cała oblana potem się obudziła. Zaraz przyjdzie Natsu i zacznie ją pocieszać. Minęło dziesięć minut a go nie było. Zwykle pojawiał się po dwóch minutach. jednak dalej czekała roztrzęsiona na niego. Godzina. 
- Natsu - trzęsąc się podeszła do drzwi. Wyszła na korytarz szukając ze strachem przyjaciela. Weszła do jego pokoju nie pukając. Ciemno. Zamknęła na chwilkę oczy wchodząc do pokoju. Znowu te obraz. 
-Aaa!- rozpłakała się i rzuciła na łóżko gdzie smacznie spał chłopak. Happy śpiąc ułożył się tak że Natsu nic nie słyszał. Ale gdy poczuł na swoim torsie łzy i dłonie, obudził się. 
- Lucy - przytulił ją nawet nie sprawdzając czy ma racje. On ją czuł więc był pewny. 
- Lucy co jest? Powiesz mi dziś? - co dzień ja o to pytał jednak mu nie odpowiadała. Tym razem stracił cierpliwość. Od dawna nie czuł słodkich jej ust na swoich. Odsunął ją od swojego torsu. Była zdziwiona i rozczarowana. Zwykle przytulił by ją, i głaskał aż by usnęła. Jednak tym razem odsunął ją i spojrzał na nią wrogo. 
- Dlaczego tak na mnie patrzysz? - spytała nie udolnie powstrzymując łzy. Natsu przysunął się do niej. Dłońmi ujął jej policzki. Mocno przywarł ustami do jej warg. Zamknął oczy rozkoszując się tą chwilą. Ona czując rozlewające się po jej ciele ciepło , równie z chłopakiem zamknęła oczy. Kochała tego różowo-włosego narwańca. Powoli pocałunek został odwzajemniony i pogłębiony namiętnością. Z braku oddechu ie chętnie się od siebie odsunęli. 
- Wiesz że cię kocham - powiedział łapiąc powietrza do płuc. Potwierdzając sobie co właśnie powiedział lekko się zarumienił. 
- Tak kocham cię - odparł widząc jak na niego patrzy z wielkimi czekoladowymi oczami.
- Wiem to już od dawna - powiedziała przytulając się do jego torsu.

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. ON JĄ KOCHA! ON JĄ KOCHA! I ONA O TYM WIE! NALU! NALU! ONI BĘDĄ RAZEM! ONI SIĘ KOCHAJĄ! *skacze jak mała dziewczynka, wymachując rączkami* ONI SIĘ KOCHAJĄ! Asuna... KOCHAM CIE ZA TO! KC ASUNA :** To było takie słitaśneeee że się rozpływam :** <3333333333333333333333 Nominowałam Cie do Liebster nie wiem czy zauważyłaś? XD Na poprzednim rozdziale zamieściłam informację :* Weny i buziaczki :*

      *Shaila Black*

      Usuń
    2. Przepraszam i dziękuję za nominację jednak miałam bardzo dużo spraw i dziś ci odpowiem :3

      Usuń
  2. Nominowałam Cię do nagrody Liebster Award. Więcej u mnie w zakładce "Nominacje"

    OdpowiedzUsuń
  3. Oni się pocałowali ! *U* Pocałowali się ! *.* T^T Przepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale ostatnio złapałam lenia i nic mi się nie chciało. xDD
    ...
    Ten obraz Lisanny trzymającej serce martwego Natsu... WTF ?! D: Zaczynam się bać. :< xDD No to czekam na ciąg dalszy !
    Pozdrawiam i życzę weny !
    ~Shina :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaawwww ~~<3 Ja chce kolejny !
    Świeeetny i kawaii !!!

    OdpowiedzUsuń