czwartek, 7 listopada 2013

18. Dwa światy.

Płakałem jak małe dziecko. Tak bardzo ją kocham. Gdy przyjaciele zobaczyli moje łzy ich emocje wzięły w górę. Wszyscy nie wstydząc się swoich uczuć płakali. Patrzałem łzawymi oczami przed siebie. Pomnik Lucy był wielki.Niespodziewanie usłyszałem grzmot z nieba. Po chwili kropla za kroplą spadała na ziemię. Przyjaciele wycierając łzy wracali do domów. Jednak ja nie mogłem stąd odejść. Czułem się przywiązany do tego miejsca. Dla gildii nie był jej dwa lata, jednak dla mnie tylko rok. Chciałbym jej opowiedzieć o tym drugim świecie w którym byłem. Spodobałby jej się.  Był tylko jeden minus. Czas. Dzień tam to to dwa miesiące na ziemi. Jednak już więcej jej nie ujrzę tej pięknej ślicznotki o brązowych oczach , i złotych włosach.
- Lucy żałuję że zostawiłem cię samą - mówiłem do siebie. - Tak mocno cie kocham. Jednak chciałem cię chronić. Mam nadzieję że choć teraz mnie słyszysz. Prawda?- pytałem czekając parę sekund na odpowiedź ,którą wiedziałem że nie usłyszę. - Ale wiesz że bardzo tęskniłem i tęsknie? - z moich oczy ciągle leciały słone łzy. Przetarłem dłonią policzki.Cała woda wchłonęła się w rękach, po łzach pozostały jedynie zaczerwienione oczy.
- Wiem. Ja też tęskniłam - usłyszałem za sobą głos. Spojrzałem za siebie. ONA stała za mną. Uśmiechnięta i szczęśliwa.
- Lucy - wyszeptałem jej imię. Zrobiłem pierwsze kroki w jej stronę. Wyciągnąłem w jej kierunku rękę chcąc sprawdzić czy naprawdę tu jest. Ona widząc moja roztrzęsioną rękę złapała ją swoimi delikatnymi dłońmi. Teraz miałem pewność że to nie halucynacje, ona wróciła. Szybkim ruchem przytuliłem ją do swojego torsu.  Tuliłem ją wchłaniając jej piękny zapach.Gdy wypuściłem ją z objęć z pragnieniem jednak delikatnie wpiłem się w jej malinowe usta.

- Musimy iść do gildii! Wszyscy muszą wiedzieć że żyjesz! - krzyczałem szczęśliwy ciągnąc ją za rękę.
- Natsu ty płakałeś? - zatrzymałem się.
- Dlaczego pytasz? - spytałem.
- Znam cię i widzę że mam czerwone oczy. O Natsu - przytuliła się do moich pleców.  Niespodziewanie deszcz zmienił się w śnieg.
- Lucy gdzie ty byłaś? - nieśmiało spytałem spuszczając głowę w dół. Poczułem jak jej uścisk staje się mocniejszy.
Nie wiedziałam co mu powiedzieć. Z jednej strony mogłam wykrzyknąć że byłam w świecie duchów, jednak potem krzyczałby na mnie że go upuściłam. Ale o n też mnie opuścił, zostawił samą to byłą jego wina! Jednak miło jest czuć jego ciepło przy sobie.
- Ja byłam..
@.@
I zostawię was z taką końcówką. Wiem strasznie jest krótki jednak mam wielkie problemy z komputerem. Więc dłuższy rozdział będzie w przyszłym tygodniu i przepraszam za ten. ;C No cóż dzięki Yashe  mamy nowy piękny szablon na bloga. To byłoby wszystko a ja muszę już kończyć bo komputer znowu wyłączy mi się i nie będzie chciał się z powrotem włączyć więc do przyszłego tygodnia!

3 komentarze:

  1. Ty sobie żartujesz w takim momęcie będziesz mi przerywać!!!
    Znajdę cię i zabiję !! grrrr .
    Mizutami :Kto będzie w tedy pisał takie rozpływające się rozdziały .Nie do puszcze do tego ,ponieważ kocham to opowiadanie !!
    Puść mnie !! żartowałam :)
    Mizutami :TY jędzo !!!
    Hhehe :D .No ,po mnie można się wszystkiego spodziewać :D .Więc teraz wykrzyczę :D CHCĘ DALEJ !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam, no wiedziałam !!
    Kurwa ja to wiedziałam !!!
    Wiedziałam że tak zrobisz, coś tak czułam !!!
    T.T
    Ale zgadłam że ją pocałuję :D
    Owwwwwwwwwwwwwww yeaaaaaaaaaaaaa
    Chyba porzucę pisanie bloga i zostanę wróżką xd
    Taką jak ERZA !!! :D
    Gihihihihih
    A i dołączam się do Ayomii-chan... Jak cię znajdę (albo chociaż będziesz dostępna na gg xd) to cię zabiję !
    Nie masz serca.... zamęczysz nas.
    Szablon... *.*
    Jara się jak Fredka, Jeremiaszem xd
    Albo
    Jaram się bardziej niż Juvia, Grayem !
    Oooooo xd !
    Wróżę ci.... Pomyślnej weny, dużo wyświetleń, (18+, ekhm, ekhm), i wiele więcej !
    Może jednak zostanę tą wróżką xd ?
    >.<
    Ps. Błagam... usuń ten kod do komentarzy xD

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń