Patrzyła na niego nie mogąc wypowiedzieć z siebie słowa.
- Ja byłam..w Gwiezdnym Świcie - powiedziała spuszczając głowę.
- Co..? - nie wierzył. Była tak blisko. - Loki!!- zaczął wrzeszczeć na całe gardło.
- Natsu co ty..? - po paru sekundach pojawił się gwiezdny duch. Chłopak widząc zodiakalnego lwa , podszedł o niego i złapał za kołnierz.
- Tyle razy prosiliśmy cię o pomoc przy odnalezieniu Lucy! A ty i tak nam kłamałeś że nie wiesz gdzie jest! Jesteś dupkiem a nie przyjacielem! - wrzeszczał różowo-włsoy.
- Natsu zostaw go! - krzyknęła płacząca Lucy. - To ja kazałam mu kłamać! - mag ognia słysząc jej słowa puścił ducha. Spojrzał na Lucy która klęczała i płakała, zapewne znowu przez niego. Zrobił kroki w jej stronę.
- Dlaczego..? - wydusił.
- Bo mnie zostawiłeś. Chciałam być silniejsza ,by już na zawsze być z tobą. Jednak nie poszło tak jak chciałam. - delikatnie uśmiechneła się przez łzy starając się polepszyć całą sytuację. On klękną i złapał za jej delikatne dłonie.
- Zostawiłem cię by cię chronić. Sam trenowałem by móc oddać za ciebie życie. Jednak czy ty masz pojęcie co ja przeszedłem gdy usłyszałem że ty ..zaginęłaś?! Obwiniałem się może cię ktoś porwał. W nie cały miesiąc przeszukałem za tobą cały kraj! A ty mówisz że chciałaś byś silniejsza?! - spuścił głowę.Lucy byłą w szok nie spodziewała się że takim ostrym tonem kiedykolwiek będzie do niej mówił. Jednak to była jego i jej wina.
- Tak chciałam być silniejsza! Gdybym była wcześniej to byś mnie nie zostawił! Nie zostałabym sama z pustką w głowie! I to nie ty jesteś zawsze prze ze mnie chroniony! - oboje krzyczeli na siebie wygarniając drugiemu wszystkie swoje uczucia.
- Bo cię kocham! - dziewczyna już chciała odpowiedzieć gdy zobaczyła jak z zielonych oczu płyną krystaliczne łzy.
-Bądź już cicho.. - delikatnie dotknęła swoimi wargami jego. Różowo-włosy mimo że był zdziwiony oddał ten pocałunek. Loki widząc dobry zwrot akcji, wrócił do siebie. A zakochani czując już spokojniejsze uczucia przytulili się do siebie.
- Przepraszam - usłyszała jego głos. Dotknęła dłonią jego rozgrzanego policzka.
- To ja przepraszam że musiałeś tyle przeżyć - po jej policzku płynęła słona pojedyńcza łza. On widząc ją wolną ręką , ją wytarł.
- Łzy nie zwrócą nam utraconych chwil. - szepnął delikatnie całując ją w czoło. - Chodźmy do gildii. Musimy im wszystko opowiedzieć. - dziewczyna jakby pobladła. - Lucy? -
- Natsu spójrz za siebie! - krzyknęła przerażona. Szybko zwrócił głowę w kierunku. Jednak nie zobaczył nic. Swój wzrok przeniósł na blondynkę. Była roztrzęsiona i przerażona.
- Lucy tam nic nie ma. - złapał za jej barki.
- Ona wróciła, wróciła - szeptała. On zdziwiony zaczął nią potrząsać.
- Lucy - jej tęczówki odzyskały blask.
-Tak..? -
- Co się stało co tam zobaczyłaś? - spytał. Ona łapiąc się za głowę , udawała że nie pamięta.
- Natsu możemy iść do domu jutro pójdziemy do gildii. Teraz jestem zmęczona -
- Później pójdę i im wszystko powiem - uśmiechnął się do niej. Lucy zaczęło się kręcić w głowie i ledwo stawiała kroki. Natsu widząc wszystko zdał sobie sprawę.
- Lucy dobrze się czujesz? -
- Tak. A co.. Postaw mnie ! - chłopak wziął ją na barana. Jednak słysząc jej krzyki odstawił ją na ziemie.
- Dobrze - wziął ją jak księżniczkę na ręce.
- Natsu postaw mnie na ziemię! - próbowała mu się wyrwać.
- Nie. Jesteś zmęczona więc nie ma mowy. Zresztą muszę się tobą na cieszyć. - przybliżył się do niej i pocałował ją namiętnie. Gdy tylko się od niej odsunął zobaczył jej piękną zarumienioną twarzyczkę. Ona wtulona w jego tors, on idzie w kierunku domu. Gdy doszli w domu panował porządek. Lucy poszła w kierunku łazienki ,dokładniej wanny. A Natsu pobiegł do gildii. Jednak nie widzieli cienia patrzącego za oknem. Gdy tylko różowo-włosy opuścił domu , osoba włamała się do środka. Słysząc napuszczaną wodę włamywacz przygotowywał się do ataku..
@.@
Tak wiem to jest bez sensu i wgl.. No ale nie chciałam abyście czekali no tę notkę. No najpierw strajk komputera a teraz mnie samą dopadła choroba. No niestety wena przy gorączce się ewakuowała jednak wiem że notka wkrótce się pojawi pa moje
*-*
OdpowiedzUsuńChcę następny *-*
oj tam ,oj tam ! to takie słodkie !!!
OdpowiedzUsuńWeny, czasu ,chęci i radości z pisanych prac ... !
zachęcam do czytania mojego 1 one-shot'a
coś jest nie tak....
OdpowiedzUsuńA tak !
Chcę następny !!
Mizutami :Uspokój się !
Bo ja chcę już następny
Mizutami :(Nokaut) No i po sprawie :D pozdrawiamy i weny :D .Do następnego boskiego rozdziału :D